Zgodnie z art. 37 Ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej cyt.:. Zakład ubezpieczeń może zażądać, aby ubezpieczony lub osoba, na rachunek której ma zostać zawarta umowa ubezpieczenia, poddali się badaniom lekarskim lub badaniom diagnostycznym z minimalnym ryzykiem, z wyłączeniem badań genetycznych, w celu oceny ryzyka ubezpieczeniowego, ustalenia prawa do 6. Jeżeli wniosek, o którym mowa w ust. 1-4, nie spełnia wymogów formalnych jest on zwracany wnioskodawcy w celu uzupełnienia. § 6. 1. Jednostka policji wysyła do KBI Warszawa, za pośrednictwem oficera kontaktowego, a w sytuacji niecierpiącej zwłoki, bezpośrednio do KBI Warszawa oraz do wiadomości oficera kontaktowego wniosek o: Jak poinformowała prokuratura, ze wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że pierwsze uderzenie auta było śmiertelne. TVN24 TVN WARSZAWA; Najnowsze; Dzielnice: Śródmieście. Do dzisiaj nie poznaliśmy wyników sekcji zwłok sportowców, którzy zginęli w zamachu terrorystycznym. Marek Bobakowski 02 Stycznia 2017, 14:07. Zarządzenie określa sposób postępowania z dyfuzjami i notami Interpolu. § 2. Użyte w zarządzeniu określenia oznaczają: 1) Interpol - Międzynarodowa Organizacja Policji Kryminalnej - INTERPOL; 2) nota - wniosek o współpracę międzynarodową lub o ostrzeżenie międzynarodowe adresowane do wszystkich państw członkowskich Interpolu Wniosek o wypłatę świadczenia z umowy grupowego ubezpieczenia Wniosek 21290421U UNIQA Towarzystwo Ubezpieczeń S.A., ul. Chłodna 51, 00-867 Warszawa, tel. 22 599 95 22, www.uniqa.pl Organ rejestrowy: Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS, Nr KRS 271543, NIP 107-00-06-155 Podjęcie decyzji o wykonaniu sekcji zwłok bądź jej zaniechaniu: -także w razie śmierci chorego w szpitalu i zgłaszaniu przez rodzinę zmarłego zarzutów co do prawidłowości leczenia, ordynator oddziału winien o przypadku powiadomić prokuraturę i jej pozostawić decyzję co do dalszego postępowania. Op8Vn. Ksiądz Andrzej Dymer zmarł z powodów naturalnych. To wniosek z sekcji zwłok zmarłego w lutym kapłana, podejrzanego o przestępstwa seksualne. Sekcja zwłok została przeprowadzona na wniosek prokuratury, która prowadziła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci kapłana. Za życia na księdzu Dymerze ciążyły podejrzenia o pedofilię, jednak nigdy nie zostało mu udowodnione żadne przestępstwo. Nagła śmierć kapłana w lutym tego roku wzbudziła podejrzenia, że ktoś mógł przyczynić się do niej. Wyniki sekcji zwłok rozwiewają te wątpliwości. Dwa nowotwory Ksiądz Dymer zmarł z powodów naturalnych, a bezpośrednią przyczyną zgonu było zatrzymanie krążeniowo-oddechowe. Kapłan zmagał się z dwoma nowotworami – białaczką i rakiem trzustki, przez co jego organizm był bardzo wyniszczony. Nowotwory w wydatny sposób przyczyniły się do zgonu duchownego. Tym samym wszczęte w lutym, po śmierci kapłana, śledztwo zostanie zakończone. Zarzuty wobec ks. Dymera W jednym z reportaży TVN24 przedstawiono, że ks. Andrzej Dymer wykorzystywał seksualnie osoby nieletnie, a szczecińscy biskupi wiedzieli o tym od 1995 r. Śledztwo wszczęto jednak dopiero po publikacji dziennikarzy "Gazety Wyborczej" w 2008 r. W tym samym roku kościelny trybunał skazał duchownego za molestowanie seksualne wychowanków. Ks. Dymer złożył apelację. Do te pory nie zapadł ostateczny wyrok instytucji Kościoła, a przestępstwa, rozpatrywane przed sądami świeckimi, przedawniły się. Do sprawy odniósł się w specjalnym oświadczeniu abp Wojciech Polak, który oświadczył, że niesłychana przewlekłość kościelnego postępowania w sprawie ks. Dymera "nie ma żadnego usprawiedliwienia". Sprawę kapłana badała także Państwowa Komisja do spraw wyjaśniania przypadków pedofilii. W specjalnym komunikacie podano, że postępowanie wyjaśniające dotyczące oskarżeń wobec ks. Dymera zostało zakończone. Czytaj też:Odnaleziono zaginione akta sprawy ks. DymeraCzytaj też:Publicysta: Problemem ks. Dymera nie była pedofilia Biegli lekarze nie stwierdzili obrażeń, które wskazywałyby na wywieranie ucisku na szyję ani żadnych innych obrażeń, które mogłyby skutkować zgonem 34-latka z Lubina - przekazał PAP zastępca Prokuratora Okręgowego w Legnicy Arkadiusz Kulik. Sekcja zwłok mężczyzny odbyła się w poniedziałek. 6 sierpnia w Lubinie, po interwencji policji zmarł 34-letni mieszkaniec tego miasta. Film z zatrzymania na ul. Traugutta trafił do internetu. Jak poinformowała w oświadczeniu dolnośląska policja, funkcjonariusze udali się na interwencję dotyczącą agresywnego mężczyzny, który miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. Na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny, informując policję, że jej syn nadużywa narkotyków. Z wyjaśnień policji wynika, że skierowani na miejsce funkcjonariusze próbowali wylegitymować i uspokoić mężczyznę. Ten jednak nie reagował na polecenia. W rezultacie policjanci obezwładnili 34-latka, używając kajdanek i chwytów obezwładniających. Kolejnego dnia policja podała, że mężczyzna zmarł po dwóch godzinach od przewiezienia do szpitala. W mediach pojawiły się relacje świadków zdarzenia, zdaniem których śmierć 34-latka nastąpiła jeszcze podczas interwencji. Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego. Sekcja zwłok 34-latka,która była zaplanowana na wtorek, odbyła się w poniedziałek w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Zastępca Prokuratura Okręgowego w Legnicy prok. Arkadiusz Kulik przekazał PAP, że sekcja zwłok "nie wykazała zmian urazowych, które byłyby bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny". "Biegli lekarze nie stwierdzili obrażeń, które wskazywałyby na wywieranie ucisku na szyję ani żadnych innych obrażeń, które mogłyby skutkować zgonem mężczyzny" - powiedział prokurator, komentując doniesienia medialne dotyczące wyników sekcji. Jak dodał, biegli zaznaczyli, że w celu ustalenia przyczyny i mechanizmu zgonu 34-latka niezbędne jest przeprowadzenie dalszych badań, w tym badań toksykologicznych i histopatologicznych. "W związku z czym zabezpieczone zostały stosowne wycinki do tych badań i zlecono ich wykonanie" - powiedział. Prok. Kulik poinformował też, że Prokurator Okręgowy w Legnicy zwrócił się z wnioskiem do prokuratury nadrzędnej o rozważanie przekazania sprawy do innej jednostki prokuratury spoza okręgu legnickiego. "Chodzi tu w szczególności o ewentualne unikniecie zarzutów co do braku bezstronności prokuratorów, którzy prowadzą postępowanie" - dodał. Jak powiedziała wcześniej w rozmowie z PAP adw. Renata Kolerska, pełnomocniczka rodziny 34-latka, prokuratura odmówiła rodzinie wydania protokołów sekcji oraz oględzin zwłok. "Prokuratura oświadczyła, że przyczyna zgonu Bartosza S. jest nieznana. Samo takie stwierdzenie nie pozwala dokonać jakiejkolwiek weryfikacji wiarygodności tych czynności" - mówiła. Pełnomocniczka rodziny zapowiedziała, że będzie składać wniosek o przeprowadzenie ponownej sekcji zwłok, tym razem w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu. "Będę też wnioskowała o wyłączenie ze sprawy Prokuratury Rejonowej w Lubinie i przekazanie sprawy innej prokuraturze" - dodała adwokat. Przypomniała też, że lubińska prokuratura nie umożliwiła rodzicom zobaczenia syna przed sekcją zwłok. "Jeszcze w dniu śmierci Bartosza S. na prośbę matki złożyłam wniosek o okazanie jej ciała, ale prokuratura nie wyraziła na to zgody. Pan prokurator powiedział, że po czynnościach, czyli po weekendzie, w dniu przesłuchania pani Jolanty okazane zostanie jej ciało syna. W międzyczasie, krótko przed przesłuchaniem zadzwonił, że niestety nie będzie to możliwe, gdyż ciało zostało już zabrane do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu, po czym otrzymałam oficjalne pismo, że taka czynność nie będzie umożliwiona i matka mężczyzny nie zobaczy syna" - tłumaczyła. Nie jestem prawnikiem zajmującym się obroną oskarżonych. Nie obieram więc nocami telefonów od zatrzymanych, którzy jak w filmie kryminalnym, niczego nie powiedzą „bez kontaktu ze swoim adwokatem”. Telefon do prawnika od błędów medycznych? Wydawałoby się, że w „moich sprawach” o błąd medyczny (zazwyczaj odszkodowawczych, a nie karnych), nie ma sytuacji, które wymagałyby natychmiastowego działania w porozumieniu z prawnikiem. Z kilkoma wyjątkami. Należy do nich śmierć osoby bliskiej. Kiedy u członka rodziny pojawia się silne podejrzenie, że pacjent zmarł w wyniku błędu medycznego, wtedy czasem dostaję maila (lub telefon, gdy jestem w biurze): „Pani mecenas, co robić?” Wtedy staram się pomóc jak najszybciej. Zażądać sekcji zwłok! Konieczna jest sekcja zwłok, aby ostatecznie wyjaśnić przyczynę zgonu. Nie wolno się wówczas poddawać presji lekarza, który czasem wręcz namawia rodzinę do złożenia prośby o odstąpienie od sekcji zwłok. Trzeba dodać, że sam przy tym nie ma najczęściej pewności, co jest przyczyną śmierci pacjenta. A nawet podejrzewa, że ze strony szpitala mogło być „coś nie tak”. Więc lepiej tego nie drążyć… Sekcja zwłok to przecież „swoista kontrola jakości pomagająca wyłapać niedoskonałości i naprawić błędy.” Pisze o tym Paulina Łopatniuk w świetnej skądinąd książce „Patolodzy. Panie doktorze, czy to rak?”. Ale jak wiadomo, lekarze nie palą się do tego, żeby wyłapywać błędy kolegów, a tym bardziej udowadniać wszystkim dookoła, że się je samemu popełniło. Autorka cytuje kolegów lekarzy: „co w końcu ma wnieść sekcja do wiedzy o pacjencie przebadanym już na wszystkie strony za życia?” Oj może, może. Sekcja zwłok w procesie o błąd lekarski Jak ustalić przyczynę śmierci? Kiedy przyczyny zgonu nie można ustalić w sposób jednoznaczny, sekcja zwłok jest niezbędna i rodzina nie może „zwolnić ” szpitala z tego obowiązku. Dotyczy to zarówno sytuacji, gdy osoba zmarła w szpitalu, jak i poza nim – na przykład w karetce. Nieprzeprowadzenie sekcji w takiej sytuacji jest działaniem sprzecznym z prawem. Taka szpitalna, „czysta” sekcja, może jednak nie wystarczyć. Choć z założenia ma wyjaśnić takie zgony, za którymi kryją się niejasności diagnostyczne, to w praktyce dużo zależy od konkretnej sytuacji. Prokuratorska sekcja zwłok Jeśli więc w szpitalu nawet chcą przeprowadzić sekcję, ale „u siebie” albo przez lekarza, który stale wykonuje sekcje na zlecenie tego szpitala, to jak najszybciej zażądajmy tzw. „sekcji prokuratorskiej”. Powiadommy o tym zarówno szpital, jak i najbliższą prokuraturę. Czasem szpital wręcz ściga się z czasem, aby zdążyć z „własną” sekcją zanim do gry wkroczy prokurator. Tymczasem lepiej jest, żeby nie było dwóch sekcji. Najpierw tej szpitalnej, potem prokuratorskiej. Wiadomo, że ten drugi obducent ma znacznie gorzej, ślady mogły zostać już zatarte. Statystyka ujawnia błędy medyczne Jak pisze Paulina Łopatniuk: „Rozbieżności pomiędzy rozpoznaniem klinicznym a tym, co pokazują badania sekcyjne, bywają olbrzymie. Duże, istotne klinicznie rozbieżności między przyczynami klinicznymi a wynikami badan pośmiertnych odnośnie bezpośredniej przyczyny zgonu stanowią niezmiennie 20-30 %, z tego 10 % to takie przyczyny, które potencjalnie mogłyby wpłynąć na przebieg leczenia i wydłużyć osobie badanej życie.” Jak widać, to, co szpital wskazuje na karcie informacyjnej jako przyczyna zgonu, jedynie w 70-80 % odpowiada prawdzie. Dla osób, które chciałby sięgnąć do innych moich postów na temat sekcji zwłok w ogóle i potrzeby wykonania prokuratorskiej sekcji zwłok w sytuacjach wątpliwości co do przebiegu leczenia i przyczyny zgonu, podaję przykładowe linki z blogów: Błąd lekarski – czy zawiadomić prokuraturę? Sekcja zwłok w sprawie o błąd okołoporodowy Otagowane jako: badanie pośmiertne, czy rodzina może zwolnić od sekcji zwłok, ile czasu czeka się na wyniki sekcji zwłok, kiedy można zrobić sekcję zwłok, kiedy pogrzeb po sekcji, kiedy sekcja jest konieczna, kiedy sekcja zwłok, kto robi sekcję zwłok, kto wykonuje sekcję zwłok, osoba robiąca sekcję zwłok, sekcja zwłok, sekcja zwłok prokuratorska, szpitalna sekcja zwłok, wyniki sekcji zwłok dla rodziny W czym mogę Ci pomóc? Prokuratura jest już w posiadaniu wyników sekcji zwłok zmarłego nagle przed świętami Bożego Narodzenia Żory Korolyova. Nie oznacza to jednak końca spekulacji na temat przyczyn śmierci o tym, że są już wyniki sekcji zwłok tancerza przekazała w rozmowie z „Super Expressem” rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.– Informuję, że prokuratura dysponuje wstępnymi wynikami przeprowadzonej sekcji zwłok. Dobro postępowania, jak również rodziny zmarłego nie pozwala na ich przedstawienie. Wskazuję przy tym, że prokuratura oczekuje na ostateczną opinię sądowo-lekarską, dotyczącą przyczyny zgonu pokrzywdzonego – podkreśliła Korolyov zmarł nagle 21 grudnia w wieku 34 lat. Ostatnie pożegnanie tancerza zaplanowane jest na 5 stycznia. Msza święta żałobna odbędzie się o godz. w kościele pw. św. Antoniego z Padwy przy ul. Senatorskiej 31 w Warszawie. Tancerz zostanie następnie pochowany na Cmentarzu po śmierci Korolyova „Super Expressu” informował nieoficjalnie, że przyczyną jego śmierci było zapalenie mięśnia sercowego. Tancerz miał zasłabnąć w domu, gdzie znalazła go jego partnerka. Mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować. Doniesień o przyczynie śmierci nie potwierdziła Ewelina Bator, która zaapelowała, aby nie spekulować na ten z Ukrainy Żora Korolyov popularność w Polsce zdobył dzięki występom w telewizyjnym show „Taniec z Gwiazdami”. Później występował też w filmach i serialach telewizyjnych. Pracował jako instruktor ofertyMateriały promocyjne partnera Liczba postów: 1 Liczba wątków: 1 Dołączył: May 2019 Reputacja: 0 Od stycznia czekam za wynikami szpitalnej sekcji zwłok mojego Taty. Nareszcie okazało się, że protokoł dotarł do szpitala. I tu zaczynają się schody... Poinformowano mnie, że jeżeli Tata nie upoważnił mnie za życia, to mogę mieć problem z dostępem do dokumentacji medycznej i protokołu z sekcji zwłok. Zależy mi na tym, żeby dowiedzieć się, co się właściwie stało... Tata trafił do szpitala przed Wigilią nieprzytomny i już tej przytomności do Nowego Roku nie odzyskał Nie mieliśmy okazji porozmawiać czy chociażby spojrzeć na siebie... Chcę po prostu wiedzieć co było przyczyną... Dla mnie to naprawdę wiele znaczy i ciężko mi bez tego ruszyć do przodu... Czy ktoś z Was wie, jakie są procedury w tego typu sytuacjach? Czy jest w okolicy gdzieś prawnik który mógłby wymusić na szpitalu wydanie dokumentów Liczba postów: 8 Liczba wątków: 1 Dołączył: Nov 2018 Reputacja: 0 Jeśli zmarły nie zdążył z różnych przyczyn upoważnić kogoś do dostępu i wglądu w dokumentację medyczną pozostaje jedynie droga sądowa. W pierwszej kolejności ma prawo do wystąpienia żona a następnie dzieci zmarłego i każdy kto ma interes prawny... Art. 189 kpc Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Jeśli pani tato upoważnił panią w innej placówce zdrowotnej to może pani skorzystać z tego upoważnienia, nie mniej to szpital podejmie decyzję czy na jego podstawie może zezwolić na wgląd do dokumentacji, Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta Art. 13 Pacjent ma prawo do zachowania w tajemnicy przez osoby wykonujące zawód medyczny, w tym udzielające mu świadczeń zdrowotnych, informacji z nim związanych, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu medycznego. Liczba postów: 18 Liczba wątków: 3 Dołączył: Oct 2018 Reputacja: 0 Polecam art. 26 ust. 2 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta - na postawie tego przepisu ma Pani prawo wglądu w dokumentację medyczną. Jeżeli karta zgonu była wydana po sekcji, powinna uwzględniać wyniki sekcji zwłok - w karcie zgonu wymienione są przyczyny zgonu. Karta zgonu to ten dokument, z którym udała się Pani do USC w celu rejestracji zgonu. Tam kartę zgonu zabrano i wydano na tej podstawie akt zgonu

wniosek o wydanie wyników sekcji zwłok