Tajemna jaskinia ukryta w drodze na wulkan Teide…. Wulkan. To słowo kojarzyło mi się zawsze jakoś tak groźnie i apokaliptycznie. Poza moim zasięgiem. A jak dorzucę do tego, że chodzi o jeden z najpotężniejszych na świecie gigantów, to już zupełna abstrakcja. Wiedziałam, że wejście na krater, będzie równoznaczne z wyjściem Rezerwując bilety na Kolejkę linową na Teide zapewniasz sobie lot nad kraterami i rzekami lawy oraz że nie stracisz możliwości wjechania na Teide ani rozkoszowania się wspaniałymi widokami, jakie oferuje wulkan, ponieważ rezerwacja biletów Kolejki linowej na Teide przez Internet gwarantuje Ci miejsce w kabinie w konkretnym przedziale Teneryfa – wulkan el Teide, prawie jak na księżycu! Kamila Florczak. 7 kwietnia 2015. 0. Kiedy już stwierdziliśmy, że droga do Masca to #1 na Teneryfie pojawił się on – El Teide i zgarnął wszystko! Być na Teneryfie i nie wjechać do Parku Narodowego to jak być w Paryżu i nie zobaczyć Wieży Eiffle’a. Górujący nad Teneryfą Wyspy Kanaryjskie należą raczej do Afryki niż do Europy, a mimo to znajduje się tam najwyższy szczyt Hiszpanii – Pico de Teide (3718 m npm), który na wysokości około 250 m npm przewyższa najwyższy szczyt Półwyspu Iberyjskiego i „lądu” część Hiszpanii – Mulhacen (3479 m). Teide to absolutnie dominujący wulkan, znacznie Wulkan teide. Zdjęcie o kanarek, sosna, drzewa, volga, hiszpania, korona, widok, czerń, wyspy, lawa, park, natura, przedpole - 231406290 Sprawdź pogodę na Teide w czasie rzeczywistym. Jeśli właśnie sprawdziłeś pogodę lub status operacyjny Kolejki linowej i okazuje się, że nici z Twoich planów, nadszedł czas, aby przejść do planu B. W tym poście powiemy Ci jak zarządzać rezerwacją, jeśli Kolejka linowa jest zamknięta z powodów meteorologicznych lub technicznych. Wulkan El Teide, majestatyczny wulkan na hiszpańskiej wyspie Teneryfa, kusi podróżników nie tylko swoim imponującym widokiem, ale również bogactwem fascynujących atrakcji turystycznych. Jeśli marzysz o niezwykłej podróży do serca tej wulkanicznej krainy, to dobrze trafiłeś. TEIDE: Wulkaniczna odyseja dla entuzjastów podróży El Teide, z dumą wznoszący się na hiszpańskiej mB7V. Teneryfa to nie tylko piękne plaże z przejrzystą wodą i złotym piaskiem, otoczone zielonymi palmami. To ciekawe miejsce należące do archipelagu Wysp Kanaryjskich, kryje w sobie wiele atrakcji turystycznych tj. Klify Los Gigantes czy Wulkan Teide. Park Narodowy Teide (Teneryfa) jest to jedna z najlepszych atrakcji turystycznych na wyspie i największy park narodowy na Wyspach Kanaryjskich. To właśnie na terenie parku znajduje się najwyższy szczyt Hiszpanii. Obszar ten został ogłoszony parkiem narodowym w 1954r., w celu ochrony znajdującego się na tych terenach krajobrazu. Jest to powierzchnia ponad 18 tys. ha wytworzonych wzniesień pokrytych wulkanicznym popiołem i zastygłą lawą. Efekt jest nieprawdopodobnie piękny, zwłaszcza z dużej wysokości. Na terenie parku narodowego powstało wiele udogodnień dla turystów na potrzeby zwiedzania tego pięknego miejsca. Udostępnione są liczne szlaki prowadzące po terenach parku, punkty widokowe z których doskonale można zaobserwować wulkaniczny krajobraz czy specjalnie utworzone dla zwiedzających centra w których można się dowiedzieć ciekawostek na temat parku. Park Narodowy Teide jest od 2007r. wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Wulkan Teide (Pico del Teide) To największa atrakcja turystyczna nie tylko na terenie parku ale również całej wyspie. Wulkan unosi się na wysokość około 3718m co znaczy, że jest najwyższym szczytem w całej Hiszpanii. Pico del Teide jest w górnej części w kształcie stożka. Utworzony został z zastygłej lawy, co czyni go typowym stratowulkanem. Ostatnia erupcja wulkanu nastąpiła w 1909r. i od tamtej pory jest uznawany za uśpiony. W XVIII wieku zanotowano liczne erupcje Teide, które spowodowały wiele zniszczeń na wyspie miejscowości Garachico. W jaki sposób dostać się na szczyt wulkanu Teide? Otóż pierwszym sposobem jest kolejka linowa (Teleférico del Teide), ale należy pamiętam, iż nie wjedziemy nią na sam szczyt. Kolejka dojeżdża do wysokości 3555m do La Rambleta. Następnie jeżeli chcemy wejść wyżej, należy posiadać specjalne pozwolenie (Permiso acceso al Pico del Teide), o które należy postarać się wcześniej przed wyjazdem. Pozwolenie na wejście jest darmowe i można je uzyskać wchodząc na stronę Parku Narodowego TUTAJ. Na sam wierzchołek góry należy udać się szlakiem nr. 10 (Szlak nr 10 Telesforo Bravo), który zajmuję około 40 minut. Warto wiedzieć, że na kolejkę Teleférico nie trzeba mieć pozwolenia, wymagane jest tylko na wejście na szczyt góry. Kup bilet online>> Pozostałe atrakcje turystyczne parku Kolejną atrakcją na którą warto zobaczyć jest tzw. Obserwatorium na Teide (Observatorio del Teide). Jest zarządzane przez Instytut Astrofizyki Wysp Kanaryjskich a ulokowane jest w jednym z trzech najlepszych miejsc na Ziemi do obserwacji nieba zaraz obok Chile i Hawajów. Obiekt dzieli się na trzy obszary. Pierwszy obszar największego obserwatorium słonecznego na świecie poświęcony jest teleskopom gwiezdnym, drugi teleskopom promieniowania mikrofalowego, a trzeci teleskopom słonecznym. Zwiedzanie obserwatorium jest z przewodnikiem, z którym będzie można poobserwować słońce przez teleskopy, dowiedzieć się ciekawostek na temat słońca czy gwiazd. Utrzymywanie pełnego kontaktu z dziką naturą Parku Narodowego Teide jest możliwe dzięki sieci szlaków pieszych, które pozwalają na wędrowanie i zwiedzanie oczywiście najlepiej z przewodnikiem. Jest to świetny sposób aby z bliska zobaczyć ciekawe formacje skalne, zastygnięte tereny po lawie, pokryte wulkanicznym popiołem. Widok jest bardzo interesujący i to doskonała gratka dla osób lubiących wędrówki i aktywne spędzanie czasu. Ważne natomiast jest to aby odpowiednio przygotować się do tego rodzaju aktywności. Należy pamiętać, iż obszar jest suchy i nasłoneczniony i najlepiej przygotować odpowiednie obuwie, okrycie na głowę i wodę. Informacje praktyczne: Aby uniknąć kolejek i wykluczyć możliwość że bilety wstępu mogą być wyprzedane zarezerwuj wcześniej bilety do Parku Narodowego Teide. Sezon turystyczny w Hiszpanii trwa praktycznie przez cały rok. Natomiast najwięcej turystów spotkamy oczywiście latem i wczesną jesienią. Zdecydowanie bardziej kameralny i mniej oblegany jest sezon zimowy. Oferta noclegowa w mieście jest bardzo bogata (hotele, hostele, apartamenty). Warto posmakować kuchni hiszpańskiej, której specjalnością są owoce morza i ryby. Obywatele polscy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w ramach Unii Europejskiej. Potrzebny jest zaledwie dowód osobisty lub paszport a walutą obowiązującą w Hiszpanii jest euro (EUR). Ceny noclegów, żywności czy transportu, średnio kształtują się na wyższym poziomie niż w Polsce, porównywalne są do cen w innych krajach Unii Europejskiej gdzie obowiązuje waluta euro (EUR). Znajdź bilety na najlepsze atrakcje turystyczne na Teneryfie! Zobacz także: ➤ Telefèric de Montjuïc │Kolejka Linowa w Barcelonie ➤ ALHAMBRA (Granada) – perła architektury Islamu ➤ JARDÍN CANARIO – największy ogród botaniczny w Hiszpanii ➤ PARK GÜELL (Barcelona) – ogród marzeń Antoniego Gaudiego Po 4 czwartej nad ranem budzą nas odgłosy naszych chińskich współlokatorów. Schronisko Altavista powoli pustoszeje (o tym jak do niego dotarliśmy przeczytacie tutaj). Każdy chce zdążyć na wschód słońca podziwiany z krateru wulkanu. Szybko pakujemy plecaki i ruszamy na szczyt. Z jednej strony nieba jeszcze widać gwiazdy, a z drugiej delikatnie wychyla się Jutrzenka. Mimo to na ścieżce niemal kompletna ciemność. Poniżej zdjęcie bez i z lampą, tak dla porównania. Włączamy latarkę i ruszamy. Organizm potrzebuje trochę czasu żeby na nowo przyzwyczaić się do wysiłku na takiej wysokości. Po około godzinie docieramy do górnej stacji kolejki, a stamtąd już prosto na szczyt. Ostatni odcinek jest najtrudniejszy. Odpoczywamy co kilkadziesiąt metrów żeby złapać oddech. Powietrze jest coraz rzadsze. A silny wiatr roznosi nad ziemią opary siarki. Po niespełna godzinie dochodzimy do krateru. Z góry rozprzestrzenia się oszałamiający widok na ocean i sąsiednie wyspy… Słońce wyłania się zza horyzontu. Jesteśmy ponad chmurami, na samym czubku Teneryfy. W tym miejscu czas jakby się zatrzymał. A skoro już wiecie, że udało nam się dojść na szczyt, pora na zbiór praktycznych informacji. Teide jest jednym z najpotężniejszych i trzecim pod względem wielkości wulkanem na świecie. Tym samym czyni to go najwyższym szczytem nie tylko Wysp Kanaryjskich, ale i Hiszpanii. Mierzy sobie prawie 4 kilometry wysokości, a dokładniej 3717 m Jeśli więc chcemy się z nim zmierzyć, warto wiedzieć o kilku istotnych rzeczach. Po pierwsze i chyba najważniejsze, pozwolenie na wejście! Bez tego na szczyt ani rusz. Krater wulkanu ma bowiem ograniczoną powierzchnię i w jednym czasie może pomieścić określoną liczbę osób. Na bramkach przy górnej stacji kolejki stoją strażnicy, którzy weryfikują posiadanie zgody. Można ją uzyskać drogą internetową, składając bezpłatny wniosek o tutaj. Warto zaplanować to wcześniej, ponieważ miejsca są rezerwowane z około miesięcznym wyprzedzeniem. Teraz mamy 29 lipca, a najbliższy wolny termin to 18 września i to tylko w godzinach 15-17. Istnieje więc mała szansa, żeby zdążyć na ostatni zjazd kolejką około godziny 16. Wadą jest też to, że można zarezerwować jedno takie wejście na tydzień. Jeśli ktoś jest zdeterminowany może spróbować zapisać się na jeden termin podając dane z dowodu, a na drugi z paszportu. Podobno niektórym sie to sprawdziło. Niemniej trzeba sporo wcześniej określić nie tylko termin, ale i przedział godzinowy, który wybieramy. Poniżej ich podgląd. Istnieje jednak pewien sposób na zdobycie szczytu bez pozwolenia. Jednak on też wiąże się z wcześniejszą rezerwacją… Chodzi o nocleg w schronisku Altavista, które znajduje się około godziny drogi od krateru. Wolne terminy możemy sprawdzić klikając tutaj. Poniżej przykładowa dostępność na sierpień. Cena to 25 euro od osoby za noc (można spędzić tylko jedną noc pod rząd) lub 21 euro poza sezonem od niedzieli do czwartku. Co z zagubionymi wędrowcami, dla których zabrakło miejsc? Niektórzy twierdzą, że nie ma możliwości przenocowania w schronisku bez rezerwacji. My jednak widzieliśmy dwie osoby, które spały na podłodze w przedsionku, więc istnieje szansa, że w wyjątkowych okolicznościach jest taka możliwość. Przyjęło się, że goście schroniska automatycznie otrzymują pozwolenia na wejście. W praktyce wygląda to tak, że po prostu nikt ich nie sprawdza. Jedyny warunek to aby opuścić teren objęty ograniczeniami przed godziną 9, gdyż wtedy zamykane są bramki i pojawiają się strażnicy. Żeby więc zdążyć, należy wyjść ze schroniska bardzo wcześnie (około 5), dlatego trzeba pamiętać o latarkach! Warto też sprawdzić o której godzinie wschodzi słońce, bo głupio byłoby przegapić takie widowisko. Samo schronisko otwierane jest o 17, a zamykane o Natomiast meldować należy się nie później, niż o godz. 22. Niektóre źródła mówią, że do zameldowania potrzebne jest xero dowodu, jednak w naszym przypadku pan sam zeskanował sobie nasze dokumenty. W budynku znajduje się kilka pokoi i ponad 50 miejsc do spania. Każde z piętrowych łóżek wyposażone jest w ciepłą pościel, dzięki czemu nie trzeba taszczyć śpiwora na szczyt. Znajdziemy tam też całkiem dobrze wyposażoną kuchnię (czajniki, kuchenki, mikrofalówki, sztućce, naczynia, garnki etc.). Jednak trzeba być wyposażonym we własne jedzenie, ponieważ w schronisku znajduje się tylko automat z kawą, napojami i słodyczami (przykładowe ceny: baton 3 euro, woda 0,5 l za 3 euro oraz cola 4 euro). Jeśli chodzi o wodę to jest to kwestia dyskusyjna. Ostrzeżenia przy zlewach głoszą, że nie nadaje się ona do picia, jednak kilku śmiałków napełniało nią swoje kubki. Podobno w całej Teneryfie nie powinno pić się wody z kranu, ale niektórzy twierdzą, że to zwyczajna propaganda. My piliśmy i nic nam nie było, chociaż akurat w schronisku mieliśmy swoje zapasy. No wiecie, wkoło pełno siarki, pod ziemia lawa, kto wie jaką drogę ta woda przepłynęła. W łazienkach znajdują się umywalki, ale nie ma pryszniców. Ach no i Wi-Fi! Przez kwadrans można z niego korzystać za darmo, a potem można wykupić sobie internetowy pakiet (ok 1euro za 20 min). Za opłatą dostępne są także komputery. Co ważne w pokojach nie ma działających kontaktów, toteż telefon najłatwiej naładować na korytarzu lub w kuchni. Kolejna kwestia to transport. Jeśli zdecydujemy się na dojazd wynajętym samochodem możemy skorzystać z bezpłatnych parkingów. Największy z nich znajduje się przy dolnej stacji kolejki. Możemy tam także dojechać autobusem, jednak warto pamiętać, że kursuje on tylko raz dziennie. Według danych z czerwca 2016, z Costa Adeje o odjeżdża linia nr 342, a kwadrans później z Los Cristianos. Powrót należy zaplanować na Natomiast z Puerto de La Cruz wyjedziemy o i wrócimy o 16, linią nr 348. Przed podróżą warto jednak sprawdzić, czy podane godziny są aktualne. Można to zrobić na stronie przewoźnika – TITSA. Przejazd do Parku Narodowego Teide jest na tyle komercyjny, że niestety nie obejmują go zniżki dla posiadaczy karty Bonobus. Bilet w jedną stronę kosztuje około 12 euro. Przy jednoczesnym zakupie biletu powrotnego cena ta maleje. To na jakim przystanku wysiąść, zależy od tego, jak planujemy dostać się na szczyt. Kolejką, czy na piechotę? Jeśli wybierzemy pierwszą opcję, należy zatrzymać się przy dolnej stacji kolejki Teleferico. Tam też możemy kupić bilety na przejazd. Jednak jeśli chcemy uniknąć stania w długich kolejkach warto zrobić to przez internet o tutaj. Cena za przejazd w jedną stronę to ok 12-13 euro, w zależności od godziny. Dzieci do 13 roku życia płacą o połowę mniej. Pierwsza kolejka w stronę krateru odjeżdża o 9, a ostatnia o 16, w lecie natomiast o 17. Jeśli chodzi o zjazd, to ostatnią szansą jest kurs przed godziną 17. Całość trasy zajmuje niecałe 10 minut, więc do woli można podziwiać piękne widoki. W tym czasie pokonuje się ponad kilometrową różnicę wysokości, przy dystansie prawie 3 kilometrów. Z górnej stacji kolejki, czyli La Ramblety, na szczyt prowadzi szlak nr 10 (Telesvoro Bravo). Na jego przejście trzeba liczyć około 40 minut, podejścia są dość strome, a powietrze rzadkie. Dla tych, którzy zdecydują się wejść na wulkan o własnych siłach, kilka informacji na temat szlaków. Poniżej podgląd, a pod linkiem wersja w lepszej rozdzielczości. My wybraliśmy szlak nr 7, który rozpoczyna się 2 kilometry na wschód od dolnej stacji kolejki. Tam też znajduje się parking, natomiast jadąc autobusem, wystarczy powiedzieć kierowcy, aby zatrzymał się na przystanku Montana Blanca. Biegnący tamtędy szlak okrąża górę o tej właśnie nazwie i prowadzi widokową trasą przez jajka, a następnie jaja Teide, aż do schroniska Altavista. Warto jest się tam zatrzymać i odpocząć lub tak jak my zostać na noc, aby najcięższy odcinek pokonać w pełni sił. Ze schroniska do górnej stacji kolejki dochodzi się szlakiem nr 11 w około pół godziny. Mniej więcej w połowie drogi, zbaczając ze ścieżki, można spotkać ukrytą jaskinię śnieżną, o której pisaliśmy tutaj. Po zdobyciu szczytu można wrócić np. szlakiem nr 11 przez punkt widokowy Pico Viejo lub zjechać na parking kolejką. Na koniec jeszcze lista rzeczy o których należy pamiętać: wygodne buty, olejek do opalania (filtr co najmniej 30), nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne, ciepłe i chroniące od wiatru ubrania, latarka (najlepiej czołówka), zapas wody (ok 2-3 litry na głowę), dowód tożsamości i potrzebne pozwolenia oraz coś do jedzenia (batony, konserwy, gorący kubek etc.). Poza tym warto uzbroić się w trochę cierpliwości i być wyrozumiałym dla swojego organizmu. Trzeba pamiętać, że każdy inaczej reaguje na taki wysiłek. Jeśli więc ktoś zauważy objawy choroby wysokogórskiej, takie jak mdłości, ból lub zawroty głowy, powinien zrezygnować z dalszej wspinaczki. My na szczęście zaaklimatyzowaliśmy się w miarę szybko i bez większych kłopotów mogliśmy delektować się urokami wulkanu. Wysiłek duży, ale wrażenia niesamowite. Widoki znad chmur i zapach siarki, na długo pozostają w pamięci. Każdemu gorąco polecam! Półdniowa wycieczka na wulkan Teide z opcjonalnym biletem na kolejkę linową Natychmiastowa dostawa biletów Godzina rozpoczęcia: 07:30 Żywy przewodnik: Angielski, Francuski, Hiszpański, Niemiecki Akceptowane bilety na telefonie Podnieś jakość swoich doświadczeń Poznaj więcej opcji biletów, w tym wycieczki i karty miejskie Dowiedz się więcej Park Narodowy Teide - więcej sposobów na poznanie Niektóre treści na tej stronie zostały automatycznie przetłumaczone i mogą zawierać nieścisłości. Co jest wliczone w cenę? Transport w obie strony w klimatyzowanym pojeździe Wstęp do Parku Narodowego Teide Oficjalny przewodnik mówiący po hiszpańsku, angielsku, niemiecku i francusku Bilety na kolejkę linową (jeśli wybrano) Co nie jest wliczone w cenę Pozwól na wędrówkę na szczyt Teide Podnieś jakość swoich doświadczeń Dodaj trochę więcej do swojego koszyka, aby w pełni wykorzystać swoją wizytę Twoja kolejka linowa jest nieco wolniejsza niż prom kosmiczny, ale nadal zabierze Cię imponującą 1200 metrów w mniej niż 8 minut, oferując spektakularne widoki w drodze na wulkan! Podróż do serca Teneryfy i przejazd przez piękny sosnowy las z oficjalnym przewodnikiem Wybierz się na przejażdżkę kolejką linową na Teide i podziwiaj wspaniałe widoki na wyspę z góry Pozbądź się wszystkich problemów związanych z transportem dzięki tej zrównoważonej opcji podróży w obie strony Przygotuj się na wejście do najwyższego punktu w Hiszpanii. Podczas tej półdniowej wycieczki wsiądziesz do autobusu przez kanaryjskie lasy sosnowe, a następnie wejdziesz na wulkan Teide w wygodnej kolejce linowej (opcja). Twój przewodnik zapewni Ci wiele informacji po drodze i wskaże najlepsze szlaki turystyczne, gdy dotrzesz na szczyt. Będziesz decydować, czy chcesz podziwiać północ wyspy, wyspy południowe czy dolinę Ucanca. Odbiór ze strefy północnej (Zona Norte): w 07:55 hotelu Maritime Tenerife Odbiór ze strefy południowej (Zona Sur - Costa Adeje): w 08:15 od Sol Arona (są to sugerowane punkty odbioru. Sprawdź dodatkowe informacje lub link poniżej, aby uzyskać więcej opcji) Pokaż swój voucher na smartfonie kierowcy w autobusie Na szczycie, ze względów ochrony terenu, Park Narodowy Teide ogranicza czas zwiedzania do 1 godziny Po zakończeniu wycieczki zostaniesz wysadzony w tym samym miejscu, w którym zostałeś odebrany Punkty i godziny odbioru: Strefa północna: La Quinta Park 7:30 Hotel Las Aguiles 7:45 GF Noelia 8:00 Riu Garoé 8:20 Disa El Calvario 8:35 Restauracja El Portillo 9:10 Strefa południowa: Sheraton La Caleta 7:35 Willa de Adeje Beach 7:50 Hotel KN Columbus Apart 8:00 Willa Mandi Golf Resort 8:10 Sol Arona Tenerife 8:15 Regency Country Club 8:20 Operated by: Teleferico del Pico del Teide Registered address: Calle San Francisco 5 - 4a Planta, 38002SANTACRUZ, Tenerife, ES Contact details: Reach out to the Tiqets Help Center, we act as a contact on behalf of the activity supplier Zmiana daty lub godziny jest możliwa na 1 godzinę przed datą wizyty. Zwiedzanie z przewodnikiem Park Narodowy Teide - zdobądź bogate doświadczenie Oceny i recenzje Dlaczego my to sobie robimy – pomyślałam, gdy po raz kolejny brakło mi tchu! Czy nie mogliśmy w zamian pojechać na malowniczą plażę? W końcu jesteśmy na wyspach Kanaryjskich, a nie w mroźnej Skandynawii? Po chwili odpoczynku przychodzi otrzeźwienie: koniec roku trzeba zamknąć z przytupem, najlepiej wdrapując się na najwyższy szczyt w okolicy! Sercem Teneryfy jest stożek, który swoją rangę postanowił podkreślić wzrostem. Prawie udało mu się być najwyższym wulkanem na świecie, ale jest trzeci w kolejności. Jego wierzchołek wystaje 3718 metrów ponad poziom morza, a jeszcze drugie tyle kryje się pod wodami oceanu. Czy się na niego wdrapaliśmy? Tak! Chcesz wiedzieć jak tam jest? Chodź z nami! Park Narodowy Teide to jest miejsce, które przypomina mi jakimi jesteśmy krasnoludkami w porównaniu z tym, co potworzyła tu natura. Za chwilę wejdziemy na szlak numer 7 i nieznacznie powiększymy liczbę statystyk turystycznych, bo Park odwiedza około 3 milionów turystów rocznie. Zygzak wyryty na zboczu wulkanu jak tatuaż, którego nie można się pozbyć, zaprowadzi nas do schroniska Altavista na 3260 metrów nad poziomem morza. Trzeba będzie się fizycznie wysilić, ale Internet i broszurki zapewniają, że spędzimy tam niezapomnianą noc – blisko gwiazd. Pójdziemy tam, a potem przed świtem wdrapiemy się na sam wierzchołek wulkanu Teide, bo jak to tak, być blisko i nie zdobyć najwyższego szczytu Hiszpanii?! Zaraz, chwileczkę… jak to najwyższy szczyt Hiszpanii, skoro geograficznie jesteśmy w Afryce? Na razie jemy kanapki. Siedzimy na kamiennym murku przy drodze te ef dwadzieścia jeden i patrzymy przed siebie. Czy my jeszcze jesteśmy na Ziemi? Czy może szczęśliwie i jakoś niepostrzeżenie samolot zabrał nas nie na Teneryfę tylko na Księżyc albo na Marsa? Albo na coś jeszcze bardziej odległego? Przed nami tylko piaszczyste wzgórza i przedziwne kształty zastygłej lawy. Co tu się wyprawiało przez miliony lat, wiedzą tylko te kamloty wyplute wprost z wnętrza ziemi. Szkoda, że z takim kamieniem pogadać nie można… Mają różne kształty, strukturę, gama ich kolorów też jest imponująca. Mają jednak dość dużą wadę. Gdy się przysiądzie na takiej porowatej i chropowatej skałce, to wstając można mieć pewność, że w spodniach z delikatniejszego materiału pojawi się dziurka. Takie skały, choć wyglądają niepozornie są całkiem ostre, a ich ulubionym zajęciem jest cięcie spodni turystów. Tak, tak… siadać na nich nie polecam, ale do szorowania brudnych pięt byłyby idealne. Od razu przychodzi myśl, żeby wrzucić kilka takich szorstkich egzemplarzy do woreczka i zabrać do domu. Nic z tego. Nie wolno! Jesteśmy na terenie Parku Narodowego i jedyne co można stąd zabrać to miłe wspomnienia. Z resztą wyobraźcie sobie: gdyby każdy turysta, który tu przyjeżdża, a przypominam, że jest ich około 3 milionów rocznie, chciałby wziąć sobie taki worek pumeksów? Co prawda wulkan raczej nie zmniejszyłby się przez to, ale i tak delikatny już ekosystem zostałby znacznie naruszony. Ten szorstki, kosmiczny krajobraz, akurat przyprószony jest śniegiem, co przypomina nam, że jednak jesteśmy na naszej planecie Ziemi. Szlak początkowo wiedzie szerokim traktem i zamienia się wreszcie w wąską ścieżkę, która regularnymi zygzakami pnie się w górę. Legenda mówi, że to tutaj Zorro ćwiczył swój podpis. Szablą ciachał litery „Z” jedną nad drugą i tak powstał szlak do schroniska Altavista ;) Niestety, to nie prawda. Takiej legendy nie ma, a szkoda. Szlak z Montana Blanca w stronę schroniska Altavista Idzie się dobrze, bo szlak jest przygotowany perfekcyjnie, ale coraz bardziej odczuwa się, że powietrze zaczyna być lekko rozrzedzone. Oddycha się trudniej z każdym krokiem i łatwo też wpaść w zadyszkę. Nie widać tego jednak po dziarskim dziadku, który chyba o świcie wbiegł na wulkan, bo teraz truchta w dół. Przebiera nogami jak młoda sarna i żywo opowiada jakąś historię swoim towarzyszom. Na udach i łydkach opiętych spodniami sportowymi ostro rysują się kontury mięśni. Dziadek uśmiecha się do nas szeroko i pozdrawia. Patrzymy zazdrośnie, bo jego kondycja naprawdę budzi szacunek. Takich grupek biegaczy spotykamy po drodze jeszcze kilka, ale już nie w tej kategorii wiekowej. Biegną o wiele młodsi. Oczywiście wśród śmiałków musiał się trafić pan w sandałach, krótkich spodniach i lekkiej koszuli, który też zbiega w dół, tylko z zimna, a nie dla wyrabiania kondycji. Schronisko Altavista W schronisku jesteśmy na tyle wcześnie, że wszystko jeszcze jest pozamykane, ale można ogrzać się w małym holu, gdzie stoją automaty z gorącymi napojami. Jest nawet kominek, ale nie wygląda na to, żeby miało w nim tego wieczoru przyjemnie trzaskać ogniem, bo stoi przed nim plastikowa choinka „udekorowana” niedbale białą taśmą. Fotografia sferyczna 360 – zaduma nad Schroniskiem Altavista i przepięknym widokiem rozpościerającym się nad nim! Wieczór spędzamy w typowo schroniskowej atmosferze. W kuchni krzątają się turyści, zalewają wrzątkiem herbatę, ktoś szuka widelca, ktoś kubka, a ktoś ociera łzy krojąc górę cebuli na sos do makaronu, który spałaszuje 15-osobowa grupa turystów. My zaś czekamy na tę magiczną noc pod gwiazdami, która była nam obiecana, ale akurat zebrało się sporo chmur i niewiele tych gwiazd widać… Tak liczyliśmy na rozgwieżdżone niebo, bo Teneryfa jest podobno jednym z najlepszych miejsc do obserwacji astronomicznych, a tu nic. Klops. Może trzeba będzie tu jeszcze raz wrócić? Schronisko Altavista pod szczytem Wulkanu Teide Zrywamy się z łóżek długo przed świtem, prawie pierwsi w schronisku. Przed nami wstał tylko przewodnik tej 15-osobowej grupy, dla której wieczorem szatkował cebulę. Teraz wycierając z oczu resztki snu nastawia wielki gar wody. Widać, że chętnie jeszcze by pospał. Za to my już w pełnej gotowości, bo nie chcemy się spóźnić na wschód słońca. Wychodzimy na szlak i oświetlając sobie ścieżkę idziemy w milczeniu. Zmarznięty śnieg chrupie pod nogami w rytmie kroków. Budzące się ze snu Puerto de la Cruz Szczyt Wulkanu El Teide No i po co tak wcześnie wyszliśmy? Trzeba było wziąć przykład z tego przewodnika, którego leniwe ruchy wskazywały na to, że jeszcze z godzinkę pewnie posiedzi w schronisku. Na szczyt dotarliśmy dobre pół godziny za wcześnie. Zamiast w spokoju dopić gorącą kawkę, rzuciliśmy się na szlak. Teraz przez to musimy się dogrzewać wulkanicznymi wyziewami wylatującymi z dziur między skałami. Dają co prawda ciepło, ale też okadzają nasze ciuchy ostrym siarkowym zapachem. Uff, na szczycie El Teide! Czekamy, czekamy i czekamy aż to słońce wzejdzie nad horyzont. Niestety chmury są dość gęste i wschód nie wygląda tak spektakularnie, jak sobie to wyobrażaliśmy. Nie szkodzi. Przynajmniej najwyższy szczyt Hiszpanii mamy już zdobyty! Chociaż nie. To przecież nie tak. Trzeba jeszcze zejść do drogi. Szczyt będzie dopiero zdobyty jak z niego zejdziemy. Tylko jak to zrobić, gdy strażnicy zamknęli wszystkie szlaki z powodu złych warunków i można zjechać tylko kolejką. Tłumaczymy, prosimy, wyjaśniamy, że my wolimy na własnych nogach, że będziemy ostrożni i w ogóle, a przepraszamy, ale na czym te złe warunki polegają? Szlaki są oblodzone, więc są zamknięte i tyle. Fotografia sferyczna 360 – zejście z Wulkanu Teide, który jest po prawo od nas, a przed nami kaldera wulkanu Pico Viejo, do której udajemy się wulkaniczną ścieżką. Nie poddajemy się. Czekamy na szefa strażników. Szef z uwagą przygląda się naszym butom i pyta czy jesteśmy członkami jakiegoś stowarzyszenia górskiego, bo jeśli tak to nas puści. Hmmm warto mieć w podobnej sytuacji legitymację potwierdzającą takie członkostwo. My nie mamy, ale szef każe nam się wpisać na jakąś listę, podpisać ją i sio. Możemy sobie legalnie przeskoczyć przez zamkniętą bramkę na szlak. Idziemy w stronę Pico Viejo, krateru, który coraz bardziej pokazuje nam wnętrze swojej czerwono szarej paszczy. Zejście zboczem Pico Viejo Zejście to już niezła zabawa. Miejscami zjeżdża się z całym tym materiałem wyrzuconym przez wulkan. Jest śmiesznie, ale nie dla butów, spora warstwa podeszew została już na zawsze na tych pumeksach. Okrutnie i bezlitośnie wycierają wszystko, co na nich stanie. Cała wycieczka zajęła nam dwa dni. Bez pospiechu, kontemplując te przedziwne krajobrazy i ciesząc się dobrym towarzystwem zdobyliśmy szczyt El Teide na własnych nogach. Nie bijemy rekordów, nie jesteśmy wyczynowcami. Ot tak, lubimy sobie trochę połazić po górach. Informacje praktyczne Muszą być. Nie musisz tego czytać jeśli nie masz zamiaru zdobywać szczytu Wulkanu Teide, ale napiszę jak to wygląda od strony logistyczno-praktycznej, bo wiem, że kolejka chętnych jest długa. Pozwolenie Jeśli chcesz zdobyć najwyższy szczyt Hiszpanii, musisz wcześniej postarać się o pozwolenie. Nie jest to trudne. Wszystko załatwia się on-line pod tym linkiem, a samo pozwolenie jest bezpłatne i ważne na określoną datę i godziny, ale… trzeba o jego wyrobieniu pomyśleć o wiele wcześniej. Naprawdę o wiele wcześniej. Piszę ten tekst 4 lutego, a pierwsze wolne terminy pozwoleń są na 20 marca. O spontanicznym wypadzie na szczyt nie ma więc co marzyć. Nie ma się też co oburzać na taki stan rzeczy. To nie jest absurdalny wymysł znudzonego urzędasa. Na szczycie Pico del Teide jest naprawdę mało miejsca, a chętnych na jego zdobycie wielu. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak by to wyglądało gdyby ruch turystyczny nie był tu regulowany. Każdego dnia pozwolenie otrzymuje 200 osób i dzięki temu nie ma tłumu, nie stoi się w kolejce żeby dojść na szczyt i jest bezpiecznie. Wulkan Teide od strony Pico Viejo Noc bliżej gwiazd Jeśli się spóźnisz i nie otrzymasz pozwolenia, jest jeszcze jedno wyjście – nocleg w schronisku Altavista. Jeśli czujesz się na siłach, aby dojść do schroniska, które znajduje się na wysokości 3260m i spędzić tam noc, to do godziny 09:00 następnego dnia możesz wejść na szczyt bez pozwolenia. Rezerwację noclegu możesz zrobić tylko on-line na stronie schroniska, gdzie znajdziesz też sporo praktycznych informacji. Jest to dziecinnie proste, tym bardziej, że wszystko jest przetłumaczone na język polski. Z dostępnością bywa różnie. Czasem miejsce można zarezerwować z dnia na dzień, ale na przykład w okresie świąteczno-noworocznym o rezerwacji warto pomyśleć co najmniej dwa tygodnie wcześniej. Znaczenie ma też data, na którą chcesz zrobić rezerwację, bo są „dni zielone”, gdy zapłacisz 25 euro od osoby i są „dni pomarańczowe”, gdy zapłacisz 21 euro od osoby. Jeśli zamierzasz spać w schronisku, nie musisz zabierać ze sobą śpiwora. Na miejscu są poduszki i kołdry. Ewentualnie, jeśli posiadasz, możesz wziąć ze sobą lekką wkładkę do śpiwora, bo raczej nie wygląda na to, żeby pościel w schronisku była zmieniana codziennie. Na miejscu jest do dyspozycji kuchnia, w której możesz przygotować sobie posiłek. Jest kuchenka, czajnik elektryczny, garnki, talerze, kubki i sztućce. To, co musisz przynieść ze sobą na górę to na pewno jedzenie, bo nie ma tu bufetu, ani kawiarni. Są co prawda automaty z batonikami, kawą, herbatą i czekoladą, ale za naparstek gorącego napoju zapłacisz 2 euro. W automacie można kupić wodę mineralną, ale cena też jest odpowiednia. Woda z kranu jest oznaczona jako niezdatna do picia. Piliśmy ją przegotowaną i ciągle żyjemy. Pamiętaj, aby wydrukować swoją schroniskową rezerwację i wziąć ją ze sobą razem z dokumentem tożsamości. Pracownik schroniska spisze Twoje dane i wskaże miejsce, które możesz zająć. Sprawdź i dopytaj, o której godzinie wschodzi słońce, warto być na szczycie chwilkę wcześniej. Możesz do tego celu też użyć aplikacji Sun Surveyor. Na szczyt idzie się w ciemności, pamiętaj więc o latarce. Bez niej łatwo zgubić drogę w nocy. Droga ze schroniska na szczyt zajęła nam 1,30h normalnym tempem bez szczególnego spięcia, ale też się nie ociągaliśmy. Ze szczytu trzeba zejść do górnej stacji kolejki linowej do godziny 09:00, bo od tego momentu strażnicy stoją na bramce i sprawdzają czy turyści mają pozwolenia. Polecam też zabrać swoje sprawdzone leki przeciwbólowe. Objawy choroby wysokościowej mogą Cię dopaść nawet na wysokości 3000m Jeśli leki nie dadzą efektu, jedyne co możesz zrobić to zejść niżej. Zjazd kolejką Teleferico czy zejście szlakiem z Wulkanu Teide? Jeśli nie chcesz korzystać z kolejki linowej, ale zejść którymś ze szlaków z Pico del Teide, to masz kilka możliwości. Możesz pójść szlakiem nr 7 w stronę schroniska Altavista i dalej zygzakiem w dół do Montana Blanca i do drogi TF-21. Kliknij, aby pobrać PDFa z dokładną mapą tras trekkingowych Jeśli zechcesz zejść na drugą stronę wulkanu możesz przejść szlakiem nr 12 do punktu widokowego Mirador Pico Viejo i dalej szlakiem nr 9. Gdy miniesz kalderę Pico Viejo możesz kontynuować szlakiem nr 9 lub zejść w dół szlakiem nr 23 do dolnej stacji kolejki linowej lub szlakiem nr 28, który zaprowadzi Cię do skrzyżowania Boca de Tauce. Tu zatrzymuje się autobus nr 342, a nim dojedziesz do Villaflor, Los Cristianos lub na koniec trasy, czyli do dworca w Costa Adeje. Trasa nr 9 w stronę Pico Viejo Jak dojechać do kolejki i wejść na szlak? Dojazd do dolnej stacji kolejki i na start szlaku nr 7 jest banalnie prosty. Jeśli masz wynajęty samochód sprawa jest jasna. Jeśli chcesz skorzystać z transportu publicznego wszystko zależy od tego, po której stronie wyspy jesteś. Z południa jedyną opcją jest autobus linii nr 342, który każdego dnia rano wyjeżdża z dworca w Costa Adeje. Zatrzymuje się on też w Los Cristianos, ale zdarza się, że zanim tam dojedzie jest już pełny i kierowca odmawia wejścia do autobusu, jeśli nie ma już miejsc siedzących. Można kupić wcześniej (48h) bilet przez internet, jest wtedy kilka euro droższy niż kupowany u kierowcy, ale przynajmniej miejsce w autobusie zagwarantowane. Dla tych, którzy stacjonują na północy Teneryfy opcją jest autobus linii nr 348, który wyjeżdża rano z Puerto de La Cruz. Chcąc iść szlakiem nr 7 do schroniska Altavista, wysiądź na przystanku Montana Blanca. Jeśli wjeżdżasz na górę kolejką, autobus podwiezie Cię pod samą dolną stację Teleferico. Te same autobusy wracają po południu w te same miejsca, czyli 342 do Costa Adeje, a 348 do Puerto de La Cruz. Aktualny rozkład jazdy i ceny biletów sprawdzisz na stronie Titsa dla nr 342 i dla nr 348. Pamiętaj, że na tych dwóch liniach nie jest uznawana karta BonoVia i za bilet płaci się gotówką, o ile nie masz wcześniej zakupionego biletu przez internet. Tyle informacji praktycznych. Więcej o ubiorze, jedzeniu oraz kempingach znajdziesz w poprzednim naszym wpisie z Teneryfy. Może jeszcze tylko jedna: szanuj zieleń! I może jeszcze taka zachęta: czasem nie trzeba tak w 100% wiedzieć wszystkiego i warto zostawić sobie przestrzeń do improwizacji. Po co pozbawiać się niespodzianek? ;)

bilety na wulkan teide